W kwietniu tego roku do szczecińskiej prokuratury wpłynęło doniesienie dotyczące próby wyłudzenia pieniędzy przez szpital w Schwedt. Zwrócił się on do NFZ o zwrot kosztów porodu i opieki poporodowej około 400 Polek, które urodziły tu dzieci w latach 2005 - 2007. Według urzędników NFZ, w większości wypadków były to porody zaplanowane, często rozwiązywane przez cesarskie cięcie. Według szacunków Funduszu kosztowały prawie milion euro. NFZ nie chce finansować tych świadczeń, bo jego zdaniem polski system ubezpieczeniowy jest naciągany na niepotrzebne koszty przez szpital niemiecki, a polscy lekarze namawiali kobiety do tego, by rodziły za zachodnią granicą. Prokuratura przesłuchała już w tej sprawie kilkadziesiąt kobiet, planowane są także przesłuchania lekarzy.

Zdaniem jednego z posłów PO, Sławomira Nitrasa, NFZ powinien raczej skupić się na zmuszaniu polskich szpitali do podnoszenia standardów i tylko w ten sposób ograniczać wyjazdy pacjentów do innych krajów. Jego zdaniem Polacy mają prawo leczyć się tam, gdzie jest lepiej, bo taką możliwość daje im ubezpieczenie.