kobiety.net.pl

Nazwa: Hasło:
 
Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się
» Polityka cookie Kobiety.net.pl

Strona główna   Dom   Kariera   Rodzina   Styl   Zdrowie   Związki   Życie   Klub  

 
Szukaj

   





 
Ankieta
Czy kobiety w Polsce są dyskryminowane w pracy?





 
 

Finanse we dwoje. By pieniądze nie stanęły na drodze do szczęścia
2015/1/27 22:58:12

Zarządzanie wspólnymi finansami może być bardzo trudnym zadaniem w związku. Pieniądze, a może raczej zobowiązania finansowe, mogą prowadzić do sporów i nieporozumień pomiędzy partnerami. Ponoć na trwałość związku lepiej wpływa kredyt hipoteczny niż małżeństwo. Expander podpowiada, jak zaplanować finanse w związku, aby uniknąc przykrych rozczarowań.

Gospodarowanie budżetem wspólnie z partnerem może być nieco trudniejsze niż w sytuacji, gdy swoimi finansami zarządzamy samodzielnie. Pieniądze są dziedziną życia, w której coraz częściej ceni się niezależność. Zwłaszcza w związkach, które formalizację mają dopiero przed sobą, a tych nieustannie przybywa. Według danych GUS systematycznie spada liczba zawieranych małżeństw, rośnie natomiast odsetek osób rozwiedzionych lub będących w separacji.

Młodzi ludzie coraz częściej odkładają decyzję o formalizacji związku na rzecz wydłużania okresu narzeczeństwa i wspólnego zamieszkiwania. Proces ten dokonuje się przy rosnącej społecznej akceptacji dla relacji partnerskich. Według danych zebranych przez CBOS w 2013 roku odsetek osób, które aprobują całkowitą rezygnację z małżeństwa lub odkładanie go w czasie wzrósł do 63%. Brak formalizacji związku nie oznacza jednak, że pary rezygnują z prowadzenia wspólnego budżetu, a co za tym idzie, nie odstępują również od zaciągania wspólnych zobowiązań.

Razem, ale jednak osobno

Planowanie wspólnej przyszłości finansowej, zwłaszcza w przypadku niezalegalizowanych związków zawsze najlepiej rozpocząć od szczerej rozmowy o potrzebach i ewentualnych zobowiązaniach, jakie przyjdzie nam wspólnie ponosić. Ustalenie rzędów wielkości wydatków sprawi, że żaden z partnerów nie będzie czuł, że jego finansowe zaangażowanie przewyższa wkład drugiej osoby.

Drugim krokiem może być decyzja o otworzeniu wspólnego konta. – Rozpoczynając wspólne życie nie musimy jednak od razu zastępować dwóch kont osobistych jednym wspólnym – mówi Jarosław Sadowski, główny doradca w Expander. – Umożliwienie drugiej osobie nieograniczonego dostępu do naszych pieniędzy może okazać się kosztownym błędem. Przynajmniej na początku najlepiej, aby nasze wynagrodzenie i oszczędności były niedostępne dla partnera. Warto natomiast otworzyć dodatkowe wspólne konto, na które będziemy wraz z partnerem czy partnerką wpłacali pieniądze na comiesięczne wydatki – podpowiada Sadowski.

Choć druga osoba niejednokrotnie przysłania nam cały świat i darzymy ją bezgranicznym zaufaniem, trzeba jednak zachować rozsądek. Należy pamiętać, że nasz partner będąc współwłaścicielem konta, ma prawo i wszelkie możliwości, aby w dowolnym momencie opróżnić rachunek wraz z pieniędzmi z przyznanego do niego kredytu. Może też zablokować dostęp do zgromadzonego na nim kapitału.

Rosnący wskaźnik ubankowienia każe sądzić, że z roku na rok będzie przybywać Polaków posiadających własny rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy. W 2013 roku odsetek ten wynosił 87%, przy czym posiadanie wspólnego konta bankowego zadeklarowała zaledwie 1/4 respondentów, co może świadczyć rosnącej potrzebie niezależności finansowej.

I że Cię nie opuszczę, aż do ostatniej raty

Początek wspólnego życia często wiąże się z planami zakupu mieszkania lub budowy domu. Zaciągnie w tym celu zobowiązań nierzadko okazuje się skuteczniejszym węzłem niż małżeńska przysięga.

Osoby żyjące w nieformalnej relacji mają taki sam dostęp do produktów i usług finansowych, jak pary w zalegalizowanych związkach. – Kredyt na zakup mieszkania, czy samochodu mogą bez problemu uzyskać nie tylko małżeństwa, ale również pary żyjące w związku, który nie został prawnie zalegalizowany. Dla instytucji finansowych nie ma znaczenia z kim zaciągniemy zobowiązanie, lecz jedynie nasza zdolność do jego spłaty – mówi Sadowski. Warto jednak wybiec myślami trochę w przyszłość i zastanowić się, jak ewentualny rozpad związku wpłynie na proces spłaty wspólnie zaciągniętej pożyczki. Rozstanie może rodzić pewne kłopoty w dysponowaniu nieruchomością i zwrocie kredytu, dlatego warto pamiętać o solidarnej odpowiedzialności za spłatę takiego zadłużenia. – Solidarna odpowiedzialność polega na tym, że dla banku nie będzie mieć znaczenia, że umówiliśmy się z partnerem, że spłacamy raty po połowie. Jeśli nasza „druga połowa” nie zapłaci swojej części to bank może domagać się jej od nas – dodaje ekspert.

I choć to bardzo trudne zadanie warto podjąć wysiłek, by nie zostawić stanu własnych finansów jedynie szczęśliwym zbiegom okoliczności. Stan naszego portfela powinien być aspektem, na który mamy realny wpływ bez względu na to czy jesteśmy singlem czy też pozostajemy w związku.


()


 
 

WyslijPowiadom znajomego DrukujWersja do druku LinkDodaj link Kanal RSSKanal RSS

Zainteresował Cię ten artykuł? Przeczytaj podobne. Kliknij i wybierz temat: bank, finanse, kredyt, mieszkanie, pieniądze, zadłużenie


 


 


 
Przepis dnia: Pavlova biała z kiwi

Uzależnia i powoduje, że ci którzy szukali dotąd zastosowania dla "nadmiarowych" białek, mają problem co zrobić z żółtkami.»